Klasyczna motoryzacja zza oceanu w niepowtarzalnym wydaniu.. Prezentowany egzemplarz przebył długą drogę z USA do Polski - po drodze zawitał w Holandii oraz Niemczech, gdzie "specjaliści" nie potrafili go uruchomić. Na szczęście koniec końców trafił w dobre ręce pasjonata, który w ciągu zaledwie kilku dni tchnął życie w ten piękny wóz.
Pontiac Firebird Trans Am z roku 1988 został doposażony w pakiet zawieszenia "performance" oraz piękne dedykowane chromowane felgi aluminiowe. Karoseria pojazdu jest bezwypadkowa, choć lakier został odświeżony jeszcze w Stanach Zjednoczonych. Dla przeciętnego użytkownika zaskakującym może wydawać się fakt, iż pojazd z silnikiem o pojemności pięciu litrów generuje moc zaledwie 170 koni mechanicznych, a do jego wyhamowania służą hamulce wielkości pokrywki słoika.. Mimo to, auto jest wyjątkowe i przyciąga spojrzenia na drodze nie tylko swoim wyglądem ale również dźwiękiem. Poza tym.. Nie przypomina wam "kogoś" z Davidem Hasselhoff'em za kierownicą..?